F-E-N-O-M-E-N-A-L-N-E .połącznie moich najukochańszych słodyczy - ptasiego mleczka i sernika. Kupując je miałam obawy, że gorzka czekolada, którą mleczko jest oblane, zepsuje mi smak - nie przepadam za gorzką czekoladą, jednak ze względu na smak sernika równoważy się ona i nie odcina tak, jak w moim smakowym odczuciu w przypadku klasycznego ptasiego mleczka. Mleczko smakuje tradycyjnym sernikiem, po prostu bez zbędnych komentarzy. Jest pyszne, odpowiednio aromatyzowane i w sam raz słodkie - nie przesłodzone, wszystko ze sobą współpracuje w tej małej kostce szczęścia :)
Niełatwo je zdobyć, w zasadzie kupno to był przypadek i teraz przyszło mi na nie polować, polecam !!!
Czy ktoś go próbował?
Sernik też bardzo lubię jednak za ptasim mleczkiem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi ochoty na to ptasie mleczko :)
OdpowiedzUsuńnigdzie go nie widziałam - gdzie je można dorwać, w jakimś markecie może?
OdpowiedzUsuńi właśnie na tym polega mój problem - nie pamiętam, gdzie je kupiłam, to był długi dzień, wiele sklepów, spore zakupy i straciłam trop :( ale na pewno nie market, jakiś sklep spożywyczy prywatny
Usuńmniam! a ja na diecie . . . :(
OdpowiedzUsuńweeeeź, głodna jestem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://customlookink.blogspot.com/
A może to jest bardziej wersja limitowana, że tak ciężko zdobyć?
OdpowiedzUsuńChyba nie chcę próbować... boję się uzależnienia!;)
OdpowiedzUsuńRo.
http://wpierwszymrzedzie.blogspot.com/
pychota, będę polować :)
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam szukać, brzmi super i lubie takie limitowanki:)
OdpowiedzUsuńojej! koniecznie muszę spróbować! polecę do jakiegoś hipermarketu tam najprędzej:P
OdpowiedzUsuńhttp://santhanaz.blogspot.com
NIe widziałam ich, ale ja wolę samą czekoladę :D
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Biedronce - chyba z okazji Wielkanocy się pojawiło, bo to było wczoraj :) teraz żałuję, że nie kupiłam, mam nadzieję, że jeszcze je dorwę.
OdpowiedzUsuńjestem fanką serników, ale to coś nic a nic nie przypomina smaku sernika:P jak już to smakuje jak tanie stare czekoladki na wagę z cytrusowym nadzieniem...jednym słowem..bleh
OdpowiedzUsuń