Publikuję moje opinie/recenzje na temat różnych produktów w ramach najważniejszej zasady : moje odczucia nie są zachwiane niczym poza subiektywnym odbiorem, nic poza moim nosem nie wpływa na ocenę produktu. Więc gdybym miała ślepo zachwalać wszystkie produkty jednej marki tylko dlatego, że są one tej marki, nie byłabym wierna sobie.
Jakże ja czekałam na odpalenie tego wosku, w koszyku życzeń, jaki prowadze w komputerze miałam go na liście do zamówienia w najbliższym terminie w formie dużego słoja, a nie jest to łatwe, gdyż jest to zapach niedostępny w Polsce. Aż w końcu nadszedł ten dzień, gdy zaczął się topić w moim kominku, a z każdą chwilą zaczęło narastać moje niedowierzanie przemieszane z rozczarowaniem ...
Z soczystym arbuzem kojarzyło mi się orzeźwienie, świeżość, soczystość. Tymczasem jest to kolejny do kolekcji obok Sweet Strawberry owocowy niewypał. Sedno tkwi w sztuczności. Od Yankee Candle oczekiwałam autentyczności w odtworzeniu zapachu, bo kupić zawieszkę z identycznym efektem zapachowym czy jakąś byle świeczkę mogę bez problemu w pierwszej lepszej drogerii. Ostre słowa, ale i rozczarowanie wielkie. Zapach okazał się ciężki i nie miał w sobie nic ze świeżości, jakiej oczekiwałam. Wosk niezaprzeczalnie pachnie arbuzem i pachnie intensywnie, ale oceniam to na 4/6 maksymalnej mocy, jaką może dać wosk Yankee. Oczywiście mam świadomość, że jest to zapach owocowy, a nie rześki świeżak, ale porównując to do lodów - oczekiwałam sorbetu, a dostałam ciężkie gęste lody ze sztucznym barwnikiem... Zwykła/przeciętna imitacja arbuza.
W ramach ciekawostki foto wyżej to stara etykieta, a ta poniżej bardziej aktualna, niestety słój z mojej listy zakupów wyleciał w podskokach .... :(
Podsumowując nie polecam, choć może ja mam zbyt duże wymagania? Czy ktoś z Was miał do czynienia z tym arbuzem w wosku lub świecy?
Nie dziwię się rozczarowania, bo wygląda super smakowicie i soczyście, też byłabym rozczarowana.
OdpowiedzUsuńniestety, to chyba największe rozczarowanie od dawna :(
UsuńWczoraj jadłam czekoladę arbuzową i była ohydna, toteż za prędko nic z arbuzem nie kupię :D
OdpowiedzUsuńwow, to dopiero wynalazek, nawet nie wiedziałam, że takie są .. coś z tymi arbuzami nie tak :)
UsuńCzemu tego arbuza nie ma w Polsce?
OdpowiedzUsuńTego nie wiem - czy już nie ma, czy nigdy nie było...
Usuńuwielbiam te swieczki, mam sama w domu jedna, jednak jestem BARDZO zadowolona :) mam soft blanket, pachnie przecudownie :)
OdpowiedzUsuńsoft blanket to jeden z moich faworytów !! :)
Usuńcoś czuje, że od soft blanket zacznę, bo wszędzie go chwalą
UsuńYankee są moje ulubione :) pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuńwww.classicorcool.com
Hmmmm....
OdpowiedzUsuńJak patrzę na fotki to aż ślinka cieknie, ale po opisie też czuję rozczarowanie, szkoda.
OdpowiedzUsuńWitaj:) dzięki za polecenie świec. Przeczytałam post, jakie zapachy mi zatem polecasz? Zakupię z chęcią..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Takie podstawowe : soft blanket / lemon lavender / summer scoop / fresh cut roses / vanilla lime - to są moje kultowe kompozycje, które oddają moc i umiejętności oddania autentyczności zapachu świec Yankee Candle
UsuńMyślałam, że to fajny zapach, o jeden zakup lżejszy portfel mam w takim razie :)
OdpowiedzUsuńMi tez średnio przypadł do gustu, ale jego jeszcze nawet nie recenzowalam, niestety niektóre owoce z YC jakos do mnie nie przemawiają :(
OdpowiedzUsuń